"Starcie królów" George R.R. Martin


Myśl i walcz, a może przeżyjesz! 




Dzień dobry wszystkim zaczytanym duszyczkom! Dzisiaj przychodzę do Was z opinią na temat drugiego tomu "Pieśni Lodu i Ognia" 😁 Mam nadzieję, że zdrowie Wam dopisuje i czytacie ten wpis przy dobrej herbacie lub kawie 🍵!

Nadchodzi zima. Zdanie przewodnie serii, które mogłaby opisać każdy tom w sensie metaforycznym. Dlaczego? Zbliżają sie okrutne, złe czasy. Wojna to już nie tylko plotka a fakt. Każdy, kto stara sie o korone zbiera armie.

Ten tom zdecydowanie bardziej podobał mi się od pierwszego. Uwielbiam strategie i pokazywanie, że nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem, a to właśnie robi tutaj Martin! Zwroty akcji nie były może szokujące, ale za to przemyślane i widać było konsekwencje tych zmian. Autor bardzo skupił się na pokazaniu wojen od strony władców, co jest ciekawym posunięciem. Przeważnie,  tak jak w "Wojnach Makowych", poznajemy wszystko z perspektywy osób,  które są tylko żołnierzami. Warto więc to docenić 😁.

Postaciami Martin bawi sie jak lalkami. Cały czas nie warto przywiązywać się do nikogo, ponieważ każdego może jeszcze spotkać tragiczny los. Bardzo ucieszyło mnie, że poświęcono tutaj tyle czasu Sansie, ponieważ nie lubiłam jej w pierwszym tomie i z przyjemnością czytam o jej dojrzewaniu oraz zmianach w myśleniu. Pisarz umie także pokazać czytelnikowi, że jego bohaterowie to jeszcze dzieci,  zmuszone do bycia dorosłymi. Godne szacunku posunięcie. 

Ciągle powiększający sie świat dostarcza nam dodatkowych, barwnych postaci! Nowe miasta, które Martin opisuje tak dbale dają sie zobaczyć i poczuć. Nie ukrywam, że opisy to dla mnie duży plus każdej książki, a tutaj są zrobione realistycznie i bez przerysowania. Pozbawione zbędnych ozdobników, najczęściej proste. Po prostu piękno!

Przy lekturze można poczuć znudzenie właśnie przez ilość opisów oraz powolną akcje. Dla mnie było to jednak miłe zaskoczenie. Towarzyszyło mi tutaj zaangażowanie,  ciekawość oraz dobra herbata. Czego można chcieć więcej? 😅

Książka zdecydowanie godna polecenia i warto przez nią przebrnąć. Jest to dobrze napisana fantastyka, której niczego nie brakuje. Barwne postaci, piękny świat, krwawa akcja i tona strategii! Dla mnie? Ideał! 

Mam nadzieję, że także będziecie sie dobrze bawić przy tej pozycji! A teraz, a bientôt, mes amis! Trzymajcie się ciepło! 

Ula.


Komentarze

Popularne posty