"Córka zjadaczki grzechów" Melinda Salisbury
Coś niezwykłego w przewidywalnej książce!
Dzień dobry! Ostatnimi czasy pochłaniam książki jak czekoladki! Jedną z nich jest "Córka zjadaczki grzechów", która wywołała mętlik w mojej głowie 😮. Dlaczego? O tym opowiem za chwile, ale najpierw skupie się na przytoczeniu dla Was fabuły.
Twylla miała być zjadaczką grzechów, uczyła się tego zawodu od matki. Los chciał jednak inaczej i dziewczyna trafia na dwór, gdzie zyskuje wysoką pozycje. Zawsze jednak znajdzie się jakiś haczyk, tak jest i tym razem, ponieważ zostaje ona katem królowej. Ta funkcja przypada jej przez pewną unikalną zdolność, mianowicie jej dotyk zabija. W skórze dziewczyny znajduje się trucizna, która odbiera życie w kilkanaście sekund.
Ten przedstawiciel fantastyki młodzieżowej to nie jest zachwycające dzieło, ale mnie coś tutaj fascynuje. Styl autorki jest prosty, ale opisy nie są obrazowe, tylko ubogie i utrudniają wyobrażanie sobie świata. Królestwo nie interesuję mnie absolutnie a świat poza nim jest bardzo pomijany. To dla mnie ogromny minus, bo jak wiecie, jestem miłośniczką opisów 😅😍! Bohaterowie także nie porwali mojego serca, często są za płytcy. Główna bohaterka ma jedną cechę, na której jest zbudowana i myślę, że to samo mogę powiedzieć o każdym tutaj, Książe to mruk, Lief jest zabawny a Królowa okrutna. Sama Twylla nie denerwowała mnie tak bardzo jak inne główne bohaterki tego gatunku, bo odnalazłam w niej znajome mi zachowania. Polityka świata oparta na religii bardzo mnie zafascynowała, ponieważ to jeden z tych motywów, które uważam za ciekawe i mam wobec nich wielkie nadzieje. Pomysł na fabułę może wydawać się również schematyczny, ale ma w sobie coś, co ogromnie mnie zaangażowało i świetnie się bawiłam na tej historii, pomimo trójkąta miłosnego. Ostrzegam jednak, że znajdują się tutaj przekleństwa pod koniec, tak polecałabym ten tytuł na początki dla młodej młodzieży.
Komu więc polecałabym te książke 🤔? Muszę przyznać, że to najtrudniejsza część, ponieważ w tym przypadku nie mam pojęcia. Może młodzieży 15+, która dopiero odkrywa fantastykę i nie zna schematów tego gatunku? Myślę, że właśnie takie osoby mają największe szanse pokochać świat i bohaterów Salisbury. Jeżeli szukacie czegoś lekkiego to zachęcam, aby wybrać ten tytuł!
A teraz wracam do mojej chorej psiny i nowej miłości, czyli pisania fanfików na wattpadzie 😅😁! Miłego dnia i trzymajcie się w zdrowiu! A bientôt, mes amis 🌻!
Ula.
Komentarze
Prześlij komentarz